Komin ciepłowni

Jak Drozdowski kupił ciepłownię w Dzierżoniowie

Po ponad roku batalii sądowej, wyrokiem WSA we Wrocławiu burmistrz Marek Piorun został zmuszony do udostępnienie nam umowy sprzedaży ciepłowni oraz innych dokumentów. Co chciał burmistrz Marek Piorun ukryć przed mieszkańcami, dowiecie się Państwo z poniższych dokumentów. Lektura jest żmudna ale ciekawa.

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_01

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_02

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_03

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_04

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_05

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_06

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_07

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_08

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_09

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_10

cieplownia_sprzedaz_drozdowski_Page_11

2 komentarze do “Jak Drozdowski kupił ciepłownię w Dzierżoniowie”

  1. Co w tym ciekawego. A to, że każda firma w tym prywatna musi mieć zysk. A ten zysk to nic innego jak część opłat jakie wniosą korzystający z ogrzewania. A więc wszystkie mieszkania spółdzielcze, przychodnie,urzędy itd. Gdyby ciepłownie przejęła SM lub wspólnie miasto i SM to można by było zmniejszyć opłaty do granicy minimalnego zysku. Tak więc przeciętny Kowalski w Dzierżoniowie płaciłby mniej albo za te same pieniądze miałby cieplej. Taka koncepcja była wysunięta już ponad 8 lat temu.
    Ale widać Piorun ma swoje „układy” i stanowisko. Należy przypomnieć likwidacje szkoły bo jak twierdził” miasta nie stać na utrzymanie” Teraz siostrzyczki płaca 100zł miesięcznie, a Piorun wykonał im z kasy miasta remont za 1,5 mln. Ostatnio umorzył siostrzyczkom 12 000 zł.
    Krótko, jak wybraliście tak macie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *